Miłość zwycięża wszystko, jak mawiali starożytni Rzymianie. W przełożeniu zaś na polskie realia można posłużyć się również słowami Jana Pawła II: Miłość mi wszystko wyjaśniła. I z tym trudno polemizować. Współczesny świat jednak coraz bardziej rozmywa znaczenie słowa miłość, a w szczególności dotyczy to występującej w kulturze najczęściej, niezwykle pięknej, miłości oblubieńczej. Czy można obdarzyć tym uczuciem więcej niż jedną osobę naraz? Z pewnością sugerują nam…
Finis Poloniæ! – zaborów mit
Koniec Polski! – wykrzyknął Kościuszko pod Maciejowicami, spadając z konia na ziemię. I mrok okrył całą ziemię aż do roku 1918… O ile pierwsze zdanie jest tylko wymysłem pruskiej propagandy, to drugie już od dekad pokutuje w powszechnej świadomości Polaków i powraca jakoby nieszczęsne fatum. A wbrew pozorom im dłuższa perspektywa czasowa, tym obraz bardziej się zaciemnia, niż rozjaśnia. Z tego powodu niektórzy są bardziej skłonni żywić sentyment nie za wiekiem XIX, lecz za niezatartym…
Powrót króla – bo ile można czekać?
Czy lepiej, kiedy jest król? Czy kiedy go nie ma?… Aragorn has come at last (Aragorn przybył nareszcie). Tymi słowami posługuje się amerykański pisarz Charles A. Coulombe, opisując historię, zgodnie z którą jego kraj w nieodległej przyszłości przyjmuje ustrój monarchiczny, a którą zawarł w książce (niestety w Polsce niewydanej) pt. „Star-Spangled Crown”. Stany Zjednoczone królestwem? Powszechnie pomysł równie niedorzeczny co sama idea monarchiczna w XXI wieku. Cesarzy i królów…
Brzemię białego człowieka – Sienkiewicz vs. Korzeniowski
Kolonializm – współczesne „verbum prohibitum” na Zachodzie. Jeśli jednak ktoś już ośmieli się je wymówić, to na jego dźwięk wypada zacząć bić się rozpaczliwie w piersi, a przynajmniej ze skruchą spuścić wzrok. Rodakom Kiplinga obmierzłymi są jego słowa: Podnieście brzemię białego człowieka / Wyślijcie kwiat swojego plemienia / Nuże popędźcie synów na wygnanie / By jeńców waszych spełniali marzenia (tłum. E. Tabakowska). Duma z Imperium? Czczy…
Indukcja, dedukcja, tradukcja?
Pisząc poniższe słowa, jestem świeżo po lekturze książek traktujących o trzech najsłynniejszych detektywach wszech czasów, których postacie należą do jednych z najbardziej rozpoznawalnych w literaturze i do dziś są dla wielu źródłem inspiracji. Dziwnym zbiegiem okoliczności wszystkie zostały wykreowane przez pisarzy zza kanału La Manche. Pierwsze miejsce na tym brytyjskim podium zajmuje oczywiście nieśmiertelny Sherlock Holmes, protagonista utworów sir Arthura Conana Doyle’a. Tuż za nim plasuje się, panujący…